Jak radzić sobie ze stresem

Czyli jak sprawić, aby mieć bezstresowe życie

Do tej pory inaczej radziłam sobie ze stresem, a co jak co, ale akurat stresu w moim codziennym życiu mam aż nadto. Zazwyczaj zajadałam go słodyczami (jak to zwykle w zwyczaju mają kobiety), z rzadka wyciszałam się paroma kieliszkami wina.

Chciałam choć na moment uwolnić się od swojego bagażu emocji i odwrócić swoją uwagę od problemów, z którymi zmagam się na co dzień. psychiatra Kraków uzmysłowił mi, iż to nie rozwiązuje mojego problemu i nie poprawia na dłuższą metę mojego samopoczucia, więc jest bezcelowe. Jak stwierdził, przez takie działania tylko pogłębiam swój problem, w efekcie czego czułam się jeszcze bardziej zestresowana. Nie pomagają także ucieczki w fantazje, marzenia, bądź też w samoobwinianie oraz złoszczenie się na siebie samą.

Najlepiej dla mnie byłoby, gdybym nauczyła się przewartościowywać trudną dla mnie sytuację, której doświadczam i gdybym próbowała bez względu na cenę znaleźć w niej pozytywne oraz dobre strony.

Jak przekonywał mnie krakowski psychiatra, uniwersalnym lekiem na stres jest dla nas wsparcie otoczenia.

W trudnych momentach powinniśmy mieć kogoś, kto o nas zadba – nakarmi, wysłucha, przytuli i okaże wsparcie. Jak zaznaczył, badania pokazują, że u ludzi, którzy mają to szczęście oraz mogą liczyć na wsparcie ze strony kogoś bliskiego, poziom hormonów kojarzonych ze stresem jest zwykle niższy. Co zaskakujące, jeszcze lepiej niż pomoc, którą możemy otrzymać od kogoś, pomaga nam pomaganie innym.

Więcej informacji na ten temat jest dostępnych na tej stronie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Psychiatria